Nazajutrz udałem się do Szczebrzeszyna. Boczna droga wiedzie przez pagórkowaty teren Roztocza. Na lewo i prawo wzgórza - raz porośnięte lasami, raz łąkami i polami.
Mi osobiście Roztocze przypomina niższe partie Gór Świętokrzyskich. I chyba coś w tym jest - na mapie Roztocze wygląda jak kontynuacja tych gór, tyle że po przeciwnej stronie Wisły. W każdym razie jest przepięknie.
Dotarłem do Szczebrzeszyna. Jeszcze przed centrum przywitał mnie drewniany posąg chrząszcza. Wiedziałem wcześniej o nim, ale myślałem, że będzie go trzeba szukać. A tu proszę: gość stoi wprost przy drodze!
Jakie było moje zdziwienie, gdy w centrum, obok domu kultury, spotkałem całą gromadę chrząszczy! Stojące, siedzące, leżące - wybierać, przebierać. Jednym krótkim wierszem Jan Brzechwa zmienił obraz tego miasteczka. To co, czekamy teraz na Pszczynę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz