Zaczęliśmy od parku w Szylerzowicach z jego okazałym pałacem i parkiem, służącym dziś jako ogromne pole golfowe. Miejscowe dobra wraz z zamkiem - pałacem z XVIII wieku w latach 1845-1938 należały do wiedeńskiej gałęzi rodziny Rothschildów.
Następnie, po kilku kilometrach mocno pod górę, dotarliśmy do chyba najokazalszego bunkra "Alej" (MO-S19) wchodzącego w skład Obszaru Umocnień Czechosłowackich. Jest to bunkier obuskrzydłowy, odnowiony jak ten wcześniej i otwarty jako muzeum. Posiada dwa pancerne dzwony i jedną pięknie zachowaną kopułę. Do środka nie wchodziliśmy z uwagi na ograniczony czas, natomiast Matik nie odpuścił oczywiście okazałemu czołgowi T-34, który broni do dziś terenu bunkra.
Później zjechaliśmy w dół, do Hluczyna, gdzie Matik z chęcią spałaszował lodziki za resztę koron oraz zażyczył sobie fotkę na tle rynku. W powrotnym kierunku pojechaliśmy bocznymi drogami o przejściem drogowym przez Owsiszcze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz