Byłem sobie na służbowym spotkaniu. W Ciechocinku. A że odległość od domu słuszna, pogoda w miarę, i w sumie potrzebny tylko jeden dzień urlopu - postanowiłem wracać do Rybnika na moim jednośladzie.
15 września 2012
10 września 2012
pętla po starym pożarzysku
Rośnie godny następca! Mój Mateusz dzielnie radzi sobie z coraz dłuższymi odcinkami. W niedzielne sierpniowe popołudnie zrobiliśmy razem prawie 62 km.
Subskrybuj:
Posty (Atom)